Islandia i Tajlandia - spotkanie z podróżnikiem
W czwartek 7 marca 2019 r. odbyło się w naszej szkole kolejne już spotkanie z podróżnikiem, członkiem grupy Trzask (www.trzask.pl) złożonej z ludzi odbywających wyprawy do różnych części świata i dzielących się swoimi opowieściami. Tym razem przybył do nas pan Dariusz Rochecki.
Tematyka pierwszej 90 - minutowej prelekcji była niezwykle ekscytująca, ponieważ dotyczyła Islandii - kraju leżącego w północno-zachodniej Europie na styku dwóch płyt tektonicznych: europejskiej i północnoamerykańskiej.
Nasz gość w ciekawy sposób przedstawił relację z jego podróży do Islandii – kraju ognia, wody i lodu. Uczniowie w czasie prezentacji mogli podziwiać malownicze krajobrazy, gorące gejzery, geotermalne źródła, wodospady, lodowe niebieskie jaskinie. Jednak najciekawszy okazał się wulkan Askja, którego kaldera, otoczona ośnieżonymi górami Dyngjufjöll, ma rozmiar 50 km². Znajdują się tam dwa jeziora: najgłębsze na Islandii Öskjuvatn oraz Viti wypełnione ciepłą, siarkową wodą.
W drugiej części podróżnik "zabrał" nas w wirtualną podróż do Tajlandii. Opowiadał niezwykłą historię swojej podróży do tego wspaniałego miejsca na Ziemi, znajdującego się na Półwyspie Indochińskim. Dowiedzieliśmy się, jakie państwa półwyspu warto zwiedzić, a do których, ze względów bezpieczeństwa, lepiej się nie wybierać.
Podróżnik opowiadał ciekawie, popierając swą gawędę fotografiami. Oto niektóre z ciekawostek:
- Tajlandczycy uważają, że kształt ich kraju przypomina głowę słonia,
- uważa się , że nazwa stolicy Bangkok jest najdłuższą nazwą miasta na świecie,
- Tajowie zaliczani są do najbardziej uśmiechniętych ludzi na świecie,
- niezwykłe jest życie, szczególnie kobiet o "długich szyjach",
- Tajlandczycy w niezwykły sposób traktują swego króla,
- okazuje się, że małpki są niezwykle inteligentnymi, bardzo sprytnymi zwierzątkami i mają nawet swoją świątynię itd.
Podróżnik przywiózł ze sobą różne pamiątki. Były to m.in: bambus, oryginalny napój Red Bull, stroje folklorystyczne, obręcze noszone przez kobiety na szyjach czy też odchody... słonia, wykorzystywane w Tajlandii do produkcji... papieru toaletowego.
W wielu z nas odezwała się żyłka podróżnicza i z niecierpliwością czekamy na kolejne spotkania oraz niezwykłe opowieści.
Alicja Pudło, Janusz Paradysz
zdjęcia: Patrycja Zych, Michał Gomułka, archiwum Szkoły Podstawowej w Korczynie
Tags: podróżnik